Prezentowany przez nas ogród znajduje się w Kwirynowie w okolicach Warszawy. Eleganckie osiedle niedużych bliźniaków o nowoczesnej i ciekawej formie, aż prosiło się o to, aby stworzyć coś innego niż wręcz już tradycyjny wianuszek żywotników wzdłuż płotu. Po wstępnych rozmowach z właścicielami, okazało się, że oni również nie chcą „iść na łatwiznę” w kwestii roślinno- projektowej. Tak powstał ogród, w którym główną rolę odgrywają trawy i byliny, a krzewy są dla nich tłem.
Najbardziej reprezentacyjna część znajduje się przy wejściu do budynku. Jest to połączenie dwóch rodzajów rabat: wysypanej korą oraz rabaty żwirowej. Formą podstawową były łuki płynnie „przenikające” przez ścieżkę i mające swoją kontynuację po jej drugiej stronie. Tutaj obok traw (miskant chiński, śmiałek darniowy, kostrzewa popielata) zostały posadzone rozchodniki, funkie oraz liliowce (mała odmiana 'Stella d'Oro'). Rolę „wypełniacza” pełnią płożące barwinki oraz trzmieliny (w odmianie 'Coloratus'), a wyższym akcentem są berberysy w odmianach (m. in.: kolumnowe wzdłuż płotu). Motyw rabaty żwirowej powtarza się na całym projektowanym terenie, tylko im dalej od wejścia, tym rabaty są mniejsze.
Trawy pojawiają się w całym ogrodzie. Nie tylko na rabatach bylinowych, ale również wśród krzewów i przy ogrodzeniu; posadzone przez nas krzewy nie należały do największych, więc trawy będą pełniły rolę osłonową, zanim nie przejmą jej właśnie krzewy. Szybki efekt „zielonego ogrodu” zapewniły również pnącza posadzone przy dwóch pergolach: przed wejściem glicynia, a przy tarasie w głębi ogródka- winobluszcz trójklapowy.
W ogrodzie znajdowały się również dwa duże drzewa: orzech włoski oraz lipa drobnolistna, których właściciele nie pozwolili usunąć jeszcze w czasie budowy domu. Dobrze się stało, gdyż orzech daje wspaniałe owoce, a lipa osłania mało efektowny widok, jakim jest plac budowy. Pod tymi drzewami rosną płożące barwinki oraz trzmieliny. Miałyśmy pewne obawy, czy w tak bliskim sąsiedztwie orzecha włoskiego przyjmą się jakiekolwiek rośliny, ale okazało się, że trzmieliny dobrze dają sobie radę.
W związku z tym, że cały teren projektowany ma 350m2, nie proponowałyśmy żadnych większych drzew (dwa już wystarczą), jednak i tak w projekcie znalazły się wiśnie piłkowane 'Amanogawa' o wąskim pokroju oraz głogi 'Paul's Scarlet'. Obydwa gatunki efektownie kwitnące. Innym, równie wdzięcznym, kwitnącym akcentem są krzewy pięciorników, których kwiaty utrzymują się długo, bo aż do końca września.
Dzięki dosyć dużej kombinacji, niewielkich gatunków roślin, udało nam się uniknąć sztampowego rozwiązania i mamy nadzieję, że efekt spodoba się również Państwu.
Sylwetki projektantów:


Projekt ogrodu autorstwa firmy G&G Landscape: projektant główny Katarzyna Grabowska, projektant wspomagający Eliza Górzyńska
G&G to nasze inicjały, a Landscape to krajobraz, który pragniemy kształtować. Jesteśmy absolwentkami Architektury Krajobrazu na Wydziale Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu SGGW, mamy milion pomysłów na sekundę i bardzo chętnie wprowadzamy je w życie, bo nie ma większej satysfakcji niż oglądanie na żywo własnych efektów pracy.